Mało-mieszkaniowy blog cichcem przekształca mi się w bloga kubeczkowego, ale cóż mogę zrobić, jak podczas zakupów trafiam na kubki wołające z półki wielkim głosem „Przygarnij mnie”? Otóż to, w pewnych sytuacjach walka jest bezcelowa. Continue reading
Jestem z tym trochę monotematyczna, jeśli chodzi o zainteresowania, ale też nie ma się czego wypierać. Od wielu lat nie przejdę spokojnie obok kubka o pojemności 500 ml i więcej. Aha, od razu się umówmy, tzw „śmieszne” kubki osiemnastkowe/kubki szefa/i inne z równie debilnymi nadrukami nie wchodzą w grę i na potrzeby tego tekstu przyjmijmy że nie istnieją. Dobrze? Continue reading
Wracając po dłuższej przerwie do magazynów wnętrzarskich nie sposób nie zauważyć, że jednak coś się zmieniło w ostatnich latach. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w końcu do redaktorów tematycznych czasopism dotarło, że nie wszyscy mieszkają na stu i więcej metrach kwadratowych. Continue reading
Co robi dziewczyna w dziewiątym miesiącu? idzie do szkoły, bo to wrzesień. Co robi Asieka we wrześniu? gna do Home& You i innych sieciówek wnętrzarskich, by sprawdzić, czy coś ciekawego mają w jesiennej ofercie. Continue reading
Temat małych mieszkań ma się całkiem nieźle w naszej prasie wnętrzarskiej. W ostatnich latach coraz łatwiej trafić na prezentację mieszkań do 50 mkw, coraz częściej też na rynku pojawiają się tematyczne dodatki. W ubiegłym roku Murator przygotował poradnik Małe mieszkanie. Jak najlepiej wykorzystać przestrzeń, teraz poszedł za ciosem i wiosną w kioskach można było kupić zgrabną książeczkę Małe mieszkanie. Ta sama książeczka robi aktualnie za bezpłatny dodatek do wspomnianego w tytule M jak mieszkanie. Co znajdziemy w środku? Continue reading
Na blogasku może piszę mało (btw, są realne szanse, że coś się w tym temacie zmieni), ale hobby się nie zmieniło i wytrwale śledzę artykuły dotyczące szeroko rozumianego budownictwa i wnętrzarstwa. W miniony weekend gazeta.pl zamieściła klasyczną klikankę poświęconą średniej powierzchni mieszkań w Europie. Jeśli tak jak wyżej popisana kiedykolwiek zastanawialiście się, ile metrów kwadratowych ma przeciętne polskie mieszkanie, to wnioski płynące z tego materiału mogą być co najmniej zaskakujące. Continue reading
Przez długie, długie lata miałam wrażenie, że ceramika w charakterystyczne kobaltowe wzory to domena pokolenia mojej babci. Zapewne nie od rzeczy był fakt, że w babcinej kuchni zawsze stało kilka naczyń pełniących głównie funkcje ozdobne. Z czasem zaczęłam na Bolesławiec łypać życzliwszym okiem. A na koniec sama nabyłam kilka kubeczków.
Winter is coming, powiadają Starkowie. Idą Święta, powiadają starzy Polacy. A gdyby tak połączyć te dwa powiedzonka w jedno?
Na thinkgeek.com odkryłam lampki, na widok których każdemu fantaście robi się cieplej na sercu. Popatrzcie sami, czyż nie piękne?
Listopad może nie cieszy się powszechną sympatią w narodzie, ale ja ten miesiąc bardzo lubię. Za mgliste klimaty, za niesamowitą atmosferę Wszystkich Świętych i Zaduszek, za pierwszy śnieg, za możliwość posiedzenia pod kocem z książką i herbatą. Zaprawdę, w żadnym innym miesiącu ten zestaw nie sprawdza się tak dobrze jak w listopadzie. Listopad to jest również ten miesiąc, w którym co roku odwiedzam sklep NANU NANA. Po kiego czorta? żeby kupić kubki ;) Continue reading
Dzisiaj mały myk w bok od tradycyjnej tematyki blogaska, czyli na moment żegnamy małe mieszkania a zanurzamy się wraz z głową w okolicznościach przyrody krańcowo odmiennych od kawalerki z kuchnią. Oglądacie Downton Abbey? Nie mówcie że nie ;)
