Świąteczny Villeroy & Boch
Cóż, wyjdzie teraz że gust mam nader plebejski i łatwo mnie na błyskotkę złapać, ale przyznaję ochoczo, iż od pewnego czasu wielkim uczuciem darzę świąteczną kolekcję spod znaku Villeroy & Boch. Oczywiście Ikea czy Duka to nadal wielkie miłości mego wnętrzarskiego życia, a jedno drugiemu nie przeszkadza, bo V&B to jednak zupełnie inna klasa. I półka cenowa.