Wiosna, ta za oknem, coś się w tym roku nie spieszy. Wprawdzie kilka dni słonecznych i z bardzo jak na marcowe warunki przyzwoitą temperaturą nam podarowano, ale patrząc na to co za oknem się dzieje chce się powtórzyć niczym mantrę winter is coming. Zawołanie Starków, choć klimatyczne, niesie z sobą ostrzeżenie, stawia w stan pełnej gotowości, człowiek odruchowo zaczyna się rozglądać za łopatą do odśnieżania i solidnymi rękawiczkami. A umówmy się, to jednak nie jest to, co tygryskom chodzi po głowie. Czas skontrować mrozy i śnieżyce, a niewiele rzeczy nadaje się do tego lepiej na przedwiośniu niż okolicznościowe gadżety, oferowane od tygodni przez wnętrzarskie sklepy. Continue reading →